BAŚŃ - praca Marcina Zubka kl. IV

Dawno, dawno temu żyła bardzo biedna rodzina. Ojciec Andrzej miał dwóch synów: Antoniego i Tomasa.

Pewnego dnia ojciec kazał im iść do lasu nazbierać malin. Gdy szli, zobaczyli kobietę, którą napadli zbójcy. Postanowili jej pomóc, gdyż byli bardzo dzielnymi chłopcami. Kobieta w zamian za pomoc dała im złoty klucz i…  zniknęła. Pierwsza myśl, jaka im przyszła do głowy, to go sprzedać, ale później pomyśleli, że przecież każdy klucz coś otwiera. Wrócili do domu i nie mówiąc nic ojcu o tajemniczym kluczu, poszli spać. Rankiem wyruszyli na poszukiwanie tajemniczego zamku do klucza. Na początku postanowili otworzyć dom sąsiada, jednak zostali przyłapani i dostali po uszach. Na długich poszukiwaniach zastała ich noc. Pomyśleli, że może ten klucz otwiera drzwi tylko w nocy. Nagle klucz zaczął świecić. Im byli bliżej lasu, tym bardziej świecił. Dotarli do wielkiego głazu, znaleźli zamek, włożyli klucz i przekręcili. Przed ich oczami ukazał się piękny pałac z czystego złota.

Cała rodzina przeprowadziła się do zamku i już nigdy nie zaznała głodu ani biedy.